Data wydania: marzec 2010 (data przybliżona)
Liczba stron: 256
Kategoria: Fantastyka, fantasy, science fiction
Moja ocena: 3/6
Druga połowa XXI wieku. Europą rządzi wszechwładna policja polityczna walcząca z fundamentalizmem religijnym. Papież, wypędzony z Rzymu, przebywa na emigracji w Afryce. Katolicy zepchnięci do gett na przedmieściach miast pogodzili się ze swoim losem... Jedyną ich otuchą jest chusta z wizerunkiem Chrystusa, święta relikwia, którą przechowują warszawscy kapucyni. Pewnego dnia władze postanawiają ją zarekwirować. Przeszkadza im zakonnik, który porywa relikwię i ucieka z nią do Afryki...
Debiut prozatorski Tomasza P. Terlikowskiego to błyskotliwie napisana powieść theological fiction, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, trzymająca w napięciu, nieustannie konfrontująca czytelnika z pytaniami o przyszłość Kościoła i Europy.
Niewątpliwie rzeczywistość przedstawiona w książce przez pana Terlikowskiego jest smutna i dość szokująca, aczkolwiek chwilami mam wrażenie, że niestety ale nie do końca taka niemożliwa do zaistnienia. Przyszłość religii i kościoła nie przedstawia się optymistycznie, jeżeli ludzie się nie zmienią. Myślę, że autor chciał nam przekazać jaka straszna przyszłość nas czeka i przestrzec przed zawierzeniem pewnym elitom rządzącym światem.
Moim skromnym zdaniem wiele sytuacji przedstawionych w książce jest przerysowanych i wyjaskrawionych, ale o to właśnie chodziło autorowi książki. Powiem szczerze, że to chyba pierwsza książka o charakterze antyutopi jaką czytałam i prawdę powiedziawszy średnio mi się podobała.
Sama fabuła jest dość przewidywalna, a bohaterowie mało ciekawi. Jednym słowem średnio mi się ta książka podobała. zarówno ze względu na tematykę, jak i sam styl i akcję. Wcale aż tak nie trzyma w napięciu jak głosi opis na okładce, ale z tym, że rodzi pytania na temat przyszłości świata i Kościoła to się muszę zgodzić.
Hmm… ciekawa, ale chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTakie antyutopie często mnie przerażają, ale jednocześnie chętnie je czytam.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wizja rzeczywistości przedstawiona w tej książce jest straszna ...
UsuńPomimo tego, że lubię ten gatunek to ta książka nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Okazało się, że dla mnie też nie koniecznie ;) Pozdrawiam!
UsuńGatunkowo pasuje do moich literackich upodobań, ale jakoś jeszcze nie jestem przekonana 🤔
OdpowiedzUsuńZdaję sobie sprawę, że to książka nie dla każdego, ja zostałam zachęcona do jej przeczytania przez sąsiadki, sama chyba bym po nią nie sięgnęła :(
UsuńRaczej nie sięgam po tego typu książki :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj też ;)
UsuńNie. Po prostu nie. Nigdy chyba nie będę aż tak zdesperowana, żeby sięgnąć po coś podobnego...
OdpowiedzUsuńZupełnie nie mój gatunek czytelniczy, tym razem sobie odpuszczam. 😊
OdpowiedzUsuńOK :) nie namawiam w żadnym razie ;)
UsuńBardzo lubie antyutopie, ale ta jawi sie troche marnie.
OdpowiedzUsuńMoże dla kogoś innego będzie to stanowić dobrą literaturę, ja się w tej książce nie odnalazłam...
UsuńRaczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie namawiam :)
Usuń