"Przesilenie" Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 16 kwietnia 2018
Liczba stron: 496
Cykl: Kwiat paproci (tom 4)
Kategoria: Fantastyka, fantasy, science fiction
Moja ocena: 5/6

W Bielinach znowu nie ma Żercy, a zbliża się święto Dziadów i Szczodrych Godów. Okazuje się, że nowym kapłanem ma zostać były uczeń Mszczuja, któremu nie podoba się ten pomysł i za wszelką cenę chce uniknąć tego zaszczytu. Dodatkowo między Gosią a Mieszkiem dochodzi do poważnych zmian w związku. A bogowie nie próżnują, szczególnie Swarożyc chce, aby młoda Szeptucha wywiązała się z danej mu obietnicy. Gosława ma jeszcze jeden problem, a mianowicie chce się dowiedzieć kto jest jej ojcem.

 Czy w końcu jej się to uda?Jak potoczą się losy głównych bohaterów? Czy Gosia i Mieszko będę razem? Czy Szeptucha spełni żądania nieobliczalnego boga?

"Przesilenie" to ostatni tom cyklu Kwiat paproci i bardzo żałuję, że już muszę się rozstać z bohaterami, ale finał tej książki był naprawdę zaskakujący i bardzo mi się podobał. Czytelnik otrzymuje w tym końcowym tomie praktycznie wszystkie odpowiedzi na rodzące się pytania podczas czytania poprzednich części. Książka jest utrzymana w podobnym klimacie jak i poprzednie książki z cyklu, bogata w opisy słowiańskich obrzędów oraz legend jak np. o Juracie, czy stworzeniu pierwszych ludzi przez bogów. Książka bardzo mi się podobała, jedynie Mieszko mnie rozczarował na początku tej książki, ale no cóż... od początku ideałem to on się nie mógł nazwać. Gosia troszkę się wyrobiła, muszę przyznać, że odrobinkę zmądrzała, choć z drugiej strony biorąc pod uwagę co przeszła to nic dziwnego. 

Cóż mogę więcej napisać i nie zdradzać zbyt wiele z fabuły? Jedynie pozostaje mi zachęcić do przeczytania.