Tytuł oryginału: Justice for Sara
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Wydawnictwo: Burda Publishing Polska
Data wydania: 23 października 2013
Liczba stron: 356
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
Moja ocena: 4/6
Katherine McCall wraca do rodzinnego domu do Liberty w Luizjanie, po dziesięciu latach nieobecności, kiedy to została oskarżona o zamordowanie własnej siostry, a następnie uniewinniona. Niestety Kat nie może sobie poradzić z przeszłością, a powrót do starego domu jej w tym nie pomaga. Mieszkańcy miasteczka nie zapomnieli o tym co się stało i niezbyt miło ją powitali, a na dodatek jest dręczona dziwnymi anonimami. Jedynie detektyw Luk Tanner jest do niej przychylnie nastawiony i postanawia jej pomóc, wznawiając śledztwo. Dziewczyna ma mnóstwo wrogów, nie wie komu może ufać, gdyż praktycznie każdy z jej znajomych może być zamieszany w zbrodnię z przed lat. Z dnia na dzień sprawy zaczynają przybierać niebezpieczny obrót i jej życie również jest zagrożone.
Czy Kat uda się odkryć prawdę? Czy mimo niebezpieczeństwa dziewczynie uda się dowieść swojej niewinności?
"Koszmary przeszłości" to pierwsza książka autorki po jaką sięgnęłam i muszę przyznać, że była przeciętna. Nic nadzwyczajnego się w tej książce nie działo. Thriller jakich wiele. Nie mówię, że zły, bo nawet dobrze się czytało, ale z butów mnie nie wyrwało i te wszystkie opisy na okładce, jaki to thriller przyprawiający o dreszcze tak średnio się sprawdziły. Owszem bardzo dobrze jest poprowadzona akcja, nawet trzyma w napięciu, jest i zagadka do rozwiązania, są tajemnice i intrygi rodzinne, walka o władzę i pieniądze, ale nie ma tu czegoś, czego by nie było w innych tego typu książkach. A największy schemat jaki się pojawił to romans głównej bohaterki z policjantem prowadzącym śledztwo, to już wydaje mi się jest standard w książkach jakie udało mi się przeczytać.
Co do głównej bohaterki, to ze zbuntowanej nastolatki wyrosła na kobietę, która umie postawić na swoim, wydaje jej się, że wszystko wie najlepiej i niestety nie zawsze w życiu kieruje się zdrowym rozsądkiem.
Generalnie książkę oceniam dość dobrze, mimo jej przewidywalności i małej oryginalności. Czytało się dość szybko, język przystępny i brak zbędnych opisów sprawiło, że umiliła mi czas. W najprostszych słowach mogę ją opisać jako niezobowiązującą lekturę. Czy sięgnę po kolejne książki autorki? Szczerze powiedziawszy nie wiem, gdyż mam bardzo dużo innych książek, które czekają w kolejce na przeczytanie :)
Myślę, że by mi sie spodbała.
OdpowiedzUsuńW takim razie miłej lektury :)
UsuńMam tę książkę w swojej biblioteczce, ale jeszcze nie miałam okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuńChętnie poznam Twoją opinię po jej przeczytaniu :)
UsuńNie mam czasu na przeciętniaków. Za dużo jest na rynku książek, które brzmią o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńZnam to, ostatnio też wyznaję tą zasadę :)
UsuńRaczej nie chce tracić czasu na takie książki, kiedy inne powieści na ten moment bardziej mnie interesują.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Zgadzam się :)
UsuńCzytałam kilka książek tej autorki (m.in. "Pierwszą żonę" i "Tamtą dziewczynę") i byłam bardzo zadowolona. Recenzowanego przez Ciebie tytułu nie znam akurat, ale skoro inne powieści E. Spindler przypadły mi do gustu, więc sięgnęłabym kiedyś po "Koszmary z przeszłości".
OdpowiedzUsuńA ja sięgnę po tytuły podane przez Ciebie ;)
UsuńCzuję, że byłabym zadowolona z lektury tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńW takim razie zalecam przeczytanie :)
UsuńZnana autorka. Coś tam mam jej na półce, ale to inny tytuł
OdpowiedzUsuńMoże będzie ciekawa :)
UsuńSama nie wiem. Przewidywalna i mało oryginalna to niezbyt przekonujące mnie walory. :P
OdpowiedzUsuńDla mnie taka była, przyznam się, że troszkę książek w tym gatunku przeczytałam i chyba ciężko mnie tak naprawdę zaskoczyć :D
UsuńFabuła może być ciekawa, ale nie wiem czy spodobał by mi się sposób jej poprowadzenia i ogólne wykonanie. Niemniej zapamiętam sobie nazwisko autorki, a nóż kiedyś nawinie się coś spod jej pióra! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
To, że mnie nie zachwyciła nie znaczy, że książka jest zła, myślę, że każdy szuka czegoś innego...
UsuńMoże kiedyś też sięgnę jeszcze po jakąś :)
OdpowiedzUsuń