11 października 2019

"Najdłuższa podróż" Nicholas Sparks

Tytuł oryginału: The longest ride
Tłumaczenie: Jacek Manicki, Anna Dobrzańska
Wydawnictwo: Albatros
Seria: Wszystkie kolory miłości
Data wydania: 21 stycznia 2016
Liczba stron: 464
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Moja ocena: 5/6







Sophia jest studentką historii sztuki. Właśnie rozstała się z chłopakiem i nie ma ochoty na nowe związki. Jednak, kiedy jej przyjaciółka wyciąga ją na imprezę i poznaje tam Luka, okazuje się, że spotkała swoją bratnią duszę. Niestety chłopak wykonuje niebezpieczną profesję, a mianowicie jest ujeżdżaczem byków, co nie podoba się dziewczynie. 

Czy mimo wszystko uczucie między nimi będzie miało szansę na rozwinięcie się w coś poważnego?

Ira Levison jest starszym człowiekiem, który nie jedno już przeżył w swoim życiu. Niestety jest chory i nie ma już przed sobą wielu lat, a jedynie kilka miesięcy życia. Kiedy ulega wypadkowi i zostaje uwięziony we wraku swojego auta, wspomina całe swoje dotychczasowe życie spędzone z ukochaną żoną Ruth. 
Co Luke i Sophia mają wspólnego ze starszym panem? Jak ich losy się potoczą?



Zacznę od tego, że już dawno nie czytałam książek Autora i szczerze powiedziawszy nie wiem czemu tak zwlekałam z ich lekturą. Jednak pod koniec ciąży, kiedy już odliczałam dni do rozwiązania, zapragnęłam przeczytać jakiś dobry romans. Nie zawiodłam się, gdyż "Najdłuższa podróż" okazała się świetną lekturą. To piękna książka, na kartach której mamy przedstawione dwie historie miłosne. Jedna przedstawia losy już sędziwego mężczyzny, który z tęsknoty za zmarłą już żoną wraca pamięcią do młodzieńczych lat, kiedy się poznali i zakochali w sobie. Z opowieścią Iry przeplata się historia dwojga młodych ludzi, która rozgrywa się w teraźniejszości. Luke i Sophia muszą przebyć długą drogę do szczęścia i przede wszystkim poznać swoje tajemnice. 
"Najdłuższa podróż" to kolejna wspaniała powieść Nicholasa Sparksa. Przedstawia on w tak piękny sposób rozwijającą się miłość między dwojgiem ludzi, że aż człowiekowi żal, że w życiu nie zawsze jest tak pięknie i często nie kończy się tak szczęśliwie. Nie zawiodłam się sięgając po tę książkę, gdyż była to lekka i przyjemna lektura, a jednak zapadająca w pamięć i serce. Właśnie tego potrzebowałam. Może i cała historia jest przewidywalna i od początku wiadomo jak się skończy,ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Czytało się bardzo przyjemnie, to ciepła i wzruszająca powieść, którą polecam gorąco.

5 komentarzy:

  1. Nie jestem fanką tego autora, ta historia też nie wydaje się być dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Planuję sięgnąć po twórczość tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale jest to mój ulubiony autor, więc na pewno nadrobię zaległości. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam prawie wszystkie książki Sparksa...ta mi się podobała a ekranizacja ma całkiem inny klimat. Mam wrażenie, że książki autora a filmy na ich podstawie to dwie różne historie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.