Prawdziwe historie
Myśląc o Powstaniu Warszawskim, uświadamiamy sobie ilu Powstańców oddało życie walcząc za ojczyznę, ileż to młodych mężczyzn, chłopców, którzy przecież byli jeszcze dziećmi zginęło. Pytanie czy Powstaniec to tylko chłopiec? Przecież 1 sierpnia 1944 roku w Warszawie znajdowało się pół miliona kobiet. Podczas tych wielu dniu heroicznej bitwy również walczyły, działały w konspiracji, były sanitariuszkami: opatrywały i leczyły rannych. Brały udział w wielu akcjach, narażając swoje życie, często ginęły, nieliczne cudem uniknęły śmierci.
Były to młodziutkie dziewczyny często wyrwane brutalnie z sielskiego dzieciństwa przez wojnę. Jednym z przykładów jest Anna Branicka, hrabianka, która wychowała się w Pałacu w Wilanowie, gdy wybuchła wojna miała piętnaście lat, wraz ze swoimi dwoma siostrami zaciągnęły się do AK, przeżyła piekło podczas Powstania i cudem przeżyła. Nie było chyba ani jednej dziewczyny, która by nie straciła kogoś bliskiego. Podczas walk bały się, opłakiwały zabitych, chroniły swoje dzieci, ukrywały się w piwnicach i cierpiały wielki głód. Dziewczyny te przeżywały swoje pierwsze miłości, czasem udało się którejś potajemnie wziąć ślub z ukochanym ale w większości przypadków po wojnie nie było im dane spotkać chłopaka, którego pokochały przed wojną. Ogromny koszmar przeżyły kobiety, które dopiero co urodziły dzieci i robiły wszystko aby przeżyły. Halina opowiada jak urodziła synka Stasia tuż przed godziną "W" i ocaliła mu życie, do dziś zastanawia się jakim cudem jej się to udało.
Były to młodziutkie dziewczyny często wyrwane brutalnie z sielskiego dzieciństwa przez wojnę. Jednym z przykładów jest Anna Branicka, hrabianka, która wychowała się w Pałacu w Wilanowie, gdy wybuchła wojna miała piętnaście lat, wraz ze swoimi dwoma siostrami zaciągnęły się do AK, przeżyła piekło podczas Powstania i cudem przeżyła. Nie było chyba ani jednej dziewczyny, która by nie straciła kogoś bliskiego. Podczas walk bały się, opłakiwały zabitych, chroniły swoje dzieci, ukrywały się w piwnicach i cierpiały wielki głód. Dziewczyny te przeżywały swoje pierwsze miłości, czasem udało się którejś potajemnie wziąć ślub z ukochanym ale w większości przypadków po wojnie nie było im dane spotkać chłopaka, którego pokochały przed wojną. Ogromny koszmar przeżyły kobiety, które dopiero co urodziły dzieci i robiły wszystko aby przeżyły. Halina opowiada jak urodziła synka Stasia tuż przed godziną "W" i ocaliła mu życie, do dziś zastanawia się jakim cudem jej się to udało.
Praktycznie każda bohaterka książki zapytana czy żałuje, że brała udział w Powstaniu, odpowiada, że pomimo wszystko zrobiłaby to jeszcze raz.
Książka jest to relacja jedenastu kobiet, które przeżyły Powstanie. Opowiadają one o swoim życiu tuż przed wybuchem wojny, w jej trakcie a szczególnie przybliżają jakie piekło przeżyły w czasie Powstania. Lektura "Dziewczyny z Powstania" bardzo dużo dała mi do myślenia, w głowie się nie mieści przez co te dziewczyny musiały przejść, nie wiem czy ja bym to wszystko tak dzielnie jak one zniosła.Generalnie to bardzo smutna książka pełna bólu i udręki ale kobiety wspominają też zabawne momenty, kiedy to pewien ranny żołnierz krzyczał, że woli się wykrwawić niż żeby go oglądała nagiego młoda sanitariusza, albo jak u jednej polskiej rodziny ukrywał się mały chłopczyk pochodzenia żydowskiego i poobcinał wąsy kotu.
Czytając tę książkę możemy pogłębić swoją wiedzę historyczną a także zobaczyć Powstanie oczami kobiet. Byłam bardzo poruszona podczas czytania tej książki i uświadomiłam sobie wiele ważnych kwestii, dotyczących naszego obecnego życia i tego w jakim kraju żyjemy. Serdecznie polecam.
Musze w końcu sięgnąć po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach. Dobrze, że takowe powstają :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wspaniała, jak najbardziej godna polecenia, przyznam, że po jej lekturze zdecydowałam się sięgnąć po inne z tej tematyki. :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała przeczytać! Interesuję się historią, więc myślę, że ta książka to obowiązkowa pozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą serię, a ta książka jest jedną z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już w planach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się za nią rozejrzeć w bibliotece :)
Ciekawa zapowiedz, muszę ja przeczytać.Polecam Ci książkę Jojo Moyes Dziewczyna którą kochałeś moim zdaniem warto przeczytać!Obserwuję!
OdpowiedzUsuń