Robert Horwat a właściwie Bukano, bo takie jest jego romskie imię, traci pewnego dnia żonę i córkę. Zostały zgwałcone i brutalnie zamordowane, nie wiadomo dlaczego ani przez kogo, ale jak się okazuje miały wykupioną polisę na życie na ponad milion złotych. Cygan wie, że nie będzie łatwo i jest przyzwyczajony do dyskryminacji i prześladowań ale to co ma go spotkać przechodzi jego najśmielsze przypuszczenia. Oczywiście broni go Chyłka, która nie pracuje już w dotychczasowej korporacji. Natomiast Zordon pojawia się po przeciwnej stronie barykady i się dzieje, oj dzieje, a na dodatek jak królik z kapelusza wyskakuje Piotr Langer.
Nie muszę pisać, że "Rewizja" to kolejna część przygód Chyłki i Zordona. Sądzę, że ta para bohaterów jest tak znana, że każdy chyba już kojarzy i wie o co chodzi. Mi ten duet bardzo przypadł do gustu i powiem szczerze, że jeszcze nie mam dość, a przyznaję, że nie zawsze lubię czytać kilkutomowe serie, sagi, cykle itd., bo często z każdym kolejnym tomem uważam, że historia robi się naciągana, zaczyna mnie nudzić i nie mam ochoty jej kontynuować, ale tu tak nie jest absolutnie. Książka bardzo mi się podobała, szybko mi się ją czytało i czekam na spotkanie z "Immunitetem". Akcja może nie poruszała się do przodu w jakimś błyskawicznym tempie, myślę, że w poprzednich tomach wszystko rozgrywało się jakoś szybciej i mam wrażenie, że było więcej zwrotów akcji ale i tak było ciekawie. Autor porusza też ważny temat a mianowicie problem nietolerancji i dyskryminacji, zdaje się, że ogólnie dość na czasie. Wszystko super, ale jest jedno ale w kwestii Joanny Chyłki i jej nałogu, uważam, że to gruba przesada i czasem miałam dość opisów jak sięga po kolejną butelkę, mam nadzieję, że w kolejnych tomach się to zmieni i główna bohaterka wytrzeźwieje.
Wszystkich fanów Remigiusza Mroza oraz przygód prawniczki i jej podopiecznego zachęcam do lektury :)
Remigiusz Mróz atakuje mnie z każdej możliwej strony - mijam jego książki w bibliotece, w księgarni, na wszystkich możliwych blogach recenzenckich :) Oznacza to chyba, że koniecznie muszę po nie sięgnąć, skoro jeszcze trochę brakuje, a nawet niebiosa będą mi zsyłać jakieś znaki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! https://bookwormss-world.blogspot.com/
No właśnie Mroza wszędzie pełno, a dodatkowo jest tak płodnym Autorem, że nie nadążam czasami :)
OdpowiedzUsuńAkurat o Chyłce nie czytałam, ale zamierzam, ponieważ bardzo dużo osób mi poleca. Czytałam za "Trylogię z komisarzem Forstem", znasz?
Jak na razie nie poznałam jeszcze komisarza Frosta ale także dużo pozytywów słyszałam i na pewno jak tylko skończę cykl z Chyłką to po niego sięgnę :)
UsuńWłaśnie skończyłam czytać "Zaginięcie" i jestem wciąż zachwycona zarówno ogólnie twórczością Mroza, jak i samym duetem Chyłka&Zordon. Stają przeciwko sobie? Już nie mogę się doczekać, żeby poznać tą historię! Słyszałam, że ze względu na zachowanie Chyłki to jedna ze słabszych części tego cyklu... no cóż, ale pora przekonać się na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mnie zachęcać nie trzeba. Świetnie, że książka przypadła Ci do gustu :) Ja sama uwielbiam tę serię :) Choć Chyłkę niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuń