19 marca 2018

"Historia pszczół" Maja Lunde


Tytuł oryginału: Bienes Historie, roman
Tłumaczenie:
 Anna Marciniakówna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania : 14 kwietnia 2016
Liczba stron: 514
Kategoria: Literatura współczesna
Moja ocena: 6/6








Trzy intrygujące historie, rozgrywające się na różnych płaszczyznach czasowych i w różnych miejscach na Ziemi, ale połączone niezwykłym spoiwem: pszczołami i walką o przetrwanie ludzkiej cywilizacji. 
Anglia, rok 1857. William pogrążony jest od dłuższego czasu w depresji, nie spełnił się bowiem zawodowo. Marzył przez całe życie o karierze przyrodnika-naukowca, ale życie miało dla niego inny scenariusz. Ożenił się i wychowuje gromadkę dzieci, a co za tym idzie prowadzi sklep z nasionami, aby zapewnić im środki do życia. Pewnego dnia za sprawą starego wywodu o życiu pszczół, William doznaje natchnienia i postanawia zbudować ul, który przynosi mu sławę i staje się celem jego życia. 

Stany Zjednoczone, rok 2007. George jest hodowcą pszczół i właścicielem kilkuset uli. W jego rodzinie farma była przekazywana z pokolenia na pokolenie i stanowiła jedyne źródło dochodu. Jakże wielkie rozczarowanie przeżywa mężczyzna, gdy dowiaduje się, iż jego syn nie ma zamiaru prowadzić rodzinnego interesu. Jak by tego było mało jego wspaniałe pszczoły dotyka tajemnicza zaraza i powoli wymierają...
Chiny, rok 2098. Tao nie zna innego życia jak to polegające na ręcznym zapylaniu drzew owocowych, bowiem na ziemi nie przeżył ani jeden owad zapylający rośliny. Rozpaczliwie dąży do tego, aby jej synek miał lepsze życie od niej, niestety pewnego dnia dochodzi do tragedii i jej jedyne dziecko ulega tajemniczemu wypadkowi w niewyjaśnionych okolicznościach.
"Historia pszczół"  to książka poświęcona nie tylko pszczołom i ich roli w życiu człowieka, ma ona o wiele głębszy wydźwięk i zwraca oczy czytelnika na sprawy związane z rozwojem cywilizacji i przetrwaniem człowieka na Ziemi. Powieść ta rewelacyjnie przedstawia psychikę człowieka, jego chęć życia w godnych warunkach, codzienną walkę o lepsze jutro i rolę pasji, która nadaje cel ludzkiego życia. Maja Lunde w ciekawy sposób porusza temat relacji rodziców z dziećmi, liczne napięcia, nadzieje i rozczarowania rodziców dotyczące ich pociech. Możemy się dopatrzeć porównania życia pszczelego roju do społeczeństwa ludzkiego. Każdy z nas ma swoją rolę, swoje zadanie, a jako całość tworzymy jeden wielki organizm. 

Książka poruszyła mnie bardzo. Uważam ją za jedną z najlepszych jaką czytałam. Z jednej strony mogłam poszerzyć swoją wiedzę na temat tych pożytecznych owadów, a z drugiej strony dokładnie przyjrzeć się psychice bohaterów. Postaci wykreowane przez autorkę były bardzo autentyczne, o bogatym portrecie psychologicznym. Książka pisana językiem bardzo lekkim, malowniczym, spokojnym i takim magicznym, rzekła bym ciepłym i z uczuciem, przyjemnie się czyta i skłania w nieśpieszny sposób do przemyśleń. Powieść bardzo wzruszająca, niosąca przerażającą wizję zbliżającego się końca świata. Autorka próbuje nas ostrzec przed nierozsądną gospodarką zasobami środowiska, ale również zwraca nam uwagę na relacje międzyludzkie i wzajemny szacunek. Mimo tych licznych negatywnych wydarzeń opisanych w książce Maja Lunde zaszczepia w nas nadzieję i wiarę w lepsze jutro.  
Ta historia na długo pozostanie nie tylko w moich myślach, ale także w sercu.  Gorąco polecam! 

14 komentarzy:

  1. Idealny prezent dla mojego taty:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też bardzo poruszyła ta książka. To bardzo mądra opowieść, która nie pozwala przejść obok siebie obojętnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja raczej się nie skuszę, ale wiem, komu mogłabym ją polecić :)
    Pozdrawiam :)
    http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest godna polecenie nie tylko lubiącym przyrodę, ale także tym, którzy lubią zagłębiać się w ludzką psychikę :)

      Usuń
  4. Zdaję sobie sprawę z faktu, że pszczoły odgrywają w przyrodzie ogromną rolę, ale na książkę się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ale książka nie jest poświęcona głównie pszczołom, aczkolwiek stanowią motyw przewodni książki.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jest mego ciekawa, szczególnie dla mnie, człowieka o przyrodniczym wykształceniu i zamiłowaniu do natury. Napisana jest bardzo dobrze i jej czytanie to istna przyjemność.

      Usuń
  6. Może się skusze, bo dość interesująco się prezentują te trzy historie i trzy czasy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze książki, w której motywem byłyby pszczoły. Chętnie sięgnę po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.