Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania : 6 lutego 2013
Liczba stron: 352
Kategoria: Literatura faktu
Moja ocena: 5/6
Moja ocena: 5/6
Dwie przyjaciółki, młode, piękne i odnoszące sukcesy zawodowe kobiety postanowiły podzielić się swoimi doświadczeniami. Od kilku lat borykały się z problemem niepłodności i postanowiły odnaleźć swoje dzieci w chmurach, czyli zdecydowały się na adopcję. W roku 2010 ukazała się pierwsza część pt. "Dziecko z chmur", a w 2013 pojawiła się wersja poszerzona, przez autorki, o opis ich życia z adoptowanymi dziećmi. Kobiety pokazują nie tylko problemy i troski z jakimi muszą się mierzyć każdego dnia, ale chcą udowodnić, że ich rodziny nie różnią się zupełnie niczym od tych posiadających biologiczne dzieci.
Książka dla tych, którzy borykają się z podobnymi problemami, może być wielką podporą i pomocą. Natomiast dla pozostałych może stanowić wzruszającą lekturę.
Opowieść ta wywołała we mnie ogromne emocje i nie ukrywam, że płakałam przez cały czas czytania książki (nie wstydzę się tego). Książka jest piękna i napawająca wielkim optymizmem, niemniej jednak ciężko jest mi o niej pisać bez targających mną emocji, gdyż problem bezpłodności jest mi bardzo bliski. Autorki książki są mega silnymi kobietami i bardzo je podziwiam, przeszły przez niejedno piekło. Badania, co miesięczna żałoba, bo znów się nie udało, próba in vitro, ogromna strata po poronieniu, sama procedura adopcyjna(która w brew pozorom nie jest taka łatwa) itd. jestem w stanie tylko w części wyobrazić sobie ich ból i bardzo im współczuję.
Przede wszystkim historia Justyny i Beaty uświadomiła mi jak trudna jest decyzja o adopcji. Niestety w naszym społeczeństwie adopcja ciągle jest tematem tabu. Dzięki lekturze możemy dowiedzieć się jak długi i intensywny jest cały proces adopcyjny i jakim testom poddawani są potencjalni rodzice. Autorki książki są wspaniałymi kobietami, spełnionymi mężatkami i przede wszystkim szczęśliwymi matkami. Podziwiam je, chociaż jak pisały nie chcą być podziwiane i traktowane inaczej, lepiej, gdyż czują się takimi samymi matkami jak te biologiczne- one nie nosiły w swoim brzuchu dziecka tylko dziewięć miesięcy, ale kilka lat w swoim Sercu,
Nie wiem czy jest to książka dla każdego, ale na pewno nie pozwala przejść koło siebie obojętnie. Tym bardziej jest wstrząsająca, gdyż opiera się na faktach - to nie jest fikcja literacka, to samo życie.
Trudny temat, wzbudzający wiele emocji.
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Na mnie wywarła ogromne wrażenie.
UsuńChyba książka nie jest dla każdego, przynajmniej ja czuje, że po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNa pewno nie jest to łatwa książka. Nie można jej przeczytać ot tak, to jedna z tych pozycji, która wymaga skupienia i refleksji.
OdpowiedzUsuńU mnie popłynęło sporo łez :( Bolesny temat, bardzo utożsamiałam się z bohaterkami.
UsuńNie każda kobieta ma w sobie tyle siły, by się nie poddawać, więc takie książki są bardzo potrzebne.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Oby coraz więcej takich wartościowych książek powstawało.
UsuńBardzo chciałabym przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco, wiem, że lubisz trudna tematy w książkach, więc przypuszczam, że lektura przypadnie Ci do gustu.
Usuńsuper że lektura wywołała żywe emocje
OdpowiedzUsuńI to jeszcze jak. Polecam jeżeli interesują Cię takie tematy.
UsuńPierwszy raz czytam o tej książce, ale po Twojej recenzji wiem, że bardzo chciałabym tę lekturę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to polecam.
UsuńMyślę, że dla wielu par borykających się z problemem niepłodności ta książka może być bardzo pomocna. A pozostałym może pomóc zrozumieć położenie innych. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń