23 stycznia 2018

"Ta chwila" Guillaume Musso

Arthur Costello nigdy nie miał dobrego kontaktu z ojcem, dlatego jest w szoku, kiedy ten zostawia mu w spadku latarnię morską. Ale to nie wszystko, gdyż okazuje się, że z tą latarnią wiąże się niezwykła tajemnica. Ojciec nakazuje synowi, aby pod żadnym pozorem nie otwierał drzwi w piwnicy pod latarnią. Ale czym bardziej mężczyzna przestrzega syna i próbuje uzmysłowić mu jakie mu grozi niebezpieczeństwo, jeżeli nie dotrzyma obietnicy i przekroczy próg rzekomych wrót, tym bardziej Arthur ma ochotę zrobić ojcu na przekór i przekonać się co znajduje się po drugiej stronie. 


Lisa jest, młoda, piękna i marzy o karierze aktorki. Pracuje w barze, aby zarobić na opłacenie szkoły teatralnej. Kiedy poznaje Arthura, szybko się w nim zakochuje i robi wszystko, by z nim być, ale to nie takie łatwe zważywszy, że mężczyzna jest jakby więźniem czasu, którego nie da się oszukać.
Czy ich miłość przetrwa? Czy tajemnica związana z latarnią zniszczy ich życie?



Zacznę od tego, że to moje pierwsze zetknięcie się z twórczością Guillaume Musso. Nie ukrywam, że zrobił na mnie wrażenie, ale spodziewałam się, że będzie dobrze, bo już od dłuższego czasu spotykam się z pozytywnymi opiniami na temat jego książek. Nie rozczarowałam się, gdyż trzymała w napięciu, co rusz pojawia się zwrot akcji, a zakończenie - no cóż... powiedzieć, że zaskoczyło mnie to mało :) Uwielbiam takie rodzinne sekrety, tajemnice niosące dreszczyk emocji i mnóstwo dylematów jakie posiadają postaci wykreowane przez autora. 

Książka jest napisana naprawdę dobrze. Aby przybliżyć nam czasy w których obecnie toczy się akcja, autor przywołuje liczne wydarzenia historyczne, które miały miejsce dokładnie w opisywanym momencie. Duży plus daję Musso za styl pisania i ogromny za budowanie napięcia. Najlepsze jest to, że czytelnikowi wydaje się, że wszystko rozumie, że przewiduje kolejne zdarzenia i wie jak potoczą się dalsze losy bohaterów, a tu guzik, nic z tego :) 
Polubiłam bohaterów, szczególnie Lisa była dla mnie zagadkową i dość ciekawą kobietą, pełną sprzecznych emocji, ale na swój sposób nieszczęśliwą. A dziadek Arthura to już w ogóle barwna postać i gdyby nie on tak naprawdę to, by się to wszystko nie zaczęło. 
Ta powieść to nie tylko poplątana historia lekarza-ratownika, który odziedziczył latarnię po ojcu i w jego życiu dzieją się różne dziwne rzeczy, trudne do zrozumienia, ale ma też pewne przesłanie i skłania do głębszej myśli. Główne motto książki to : 

"Nie zapomnij, że mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, gdy uświadomisz sobie, że żyje się tylko raz."


Książkę polecam tym, którzy lubią takie skomplikowane historie, podróże w czasie, wątki miłosne i ciekawe niejednoznaczne postaci.

9 komentarzy:

  1. Lubię wątek podróży w czasie. Mam już zapisany ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fantastycznie :D Jestem ciekawa Twoich odczuć po jej przeczytaniu.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Bardzo mnie zachęciłaś do sięgnięcia po książkę tego autora:).

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podobało mi się "Światło między oceanami" również z latarnią morską w tle. Ciekawy klimat, tajemniczy, więc bardzo chętnie sięgnę i po ten tytuł. :)

    Pozdrawiam, poprostualeksandraa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam jakoś w zeszłym roku i jak zwykle w przypadku tego autora nie zapamiętałam zbyt wiele... coś o latarni, i jakichś drzwiach ;p więc chyba nic specjalnego. Już nawet nie pamiętam recenzji jaką napisałam :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dwie płaszczyzny czasowe odbieram zawsze jako duży walor powieści. Bardzo lubię prawie wszystkie książki autorstwa Musso. Ta również przypadła mi do gustu. Tylko jedną książkę tego autora "zmęczyłem na siłę". :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.