3 kwietnia 2019

"Poszukiwania" Nora Roberts

Tytuł oryginału: Search
Tłumaczenie: Małgorzata Grabowska
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 6 czerwca 2012
Liczba stron: 448
Kategoria: Thriller/sensacja/kryminał, romans
Moja ocena: 4/6








Fiona Bristow jest trenerką i prowadzi szkołę dla psów na malowniczej wyspie u wybrzeży Seatlle. Z pozoru wydawało by się, że wiedzie beztroskie, spokojne życie, poświęcając się swojej pasji. Jednak prawda wygląda zupełnie inaczej. Fiona jest niedoszłą ofiarą seryjnego mordercy, który mordował młode, wysportowane kobiety i grzebał je z czerwonym szalem. Kobieta próbuje otrząsnąć się z traumy, kiedy to do jej życia wkracza Simon, dość szorstki i skryty stolarz, właściciel niesfornego szczeniaka. Między kobietą i mężczyzną nawiązuje się nić sympatii i zaczynają się do siebie zbliżać. Niestety odzywa się się przeszłość Fiony, mimo iż grożący jej psychopata siedzi w więzieniu, to wysyła swojego następcę aby dokończył jego dzieło. 
Czy Fionie grozi niebezpieczeństwo? Jak poradzi sobie z nową sytuacją w jej życiu? Czy będzie mogła liczyć na Simona w trudnych chwilach?
Po książki Nory Roberts sięgam w ciemno. Za każdym razem jestem zadowolona z tego co serwuje mi Autorka. Tym razem również nie było źle, ale czegoś mi zabrakło. Nie czułam tego swoistego klimatu, który zawsze towarzyszy lekturze książek Nory Roberts. Owszem było wszystko co sobie cenię w jej książkach, bo wątek kryminalny był niezły (aczkolwiek dość przewidywalny i mało trzymający w napięciu, tak jakoś słabo się ekscytowałam, niby dwóch psychopatów, ale bez rewelacji), wątek miłosny też był, ale jakoś nie do końca mnie zachwycił, a to ze względu na postać Simona, który okazał się wyjątkowo nieprzystępny, czasem nawet opryskliwy i bardzo zamknięty w sobie, także zastanawiałam się co ta Fiona w nim widzi oprócz tego, że taki przystojny. Na początku myślałam, że jego zachowanie wynika z tego, że też skrywa jakiś sekret, że ma za sobą traumatyczne przeżycia ale jak się później okazało nic z tych rzeczy. Ja wiem, że Autorka musi w każdej książce stworzyć całkiem nowe odmienne postaci, aby nie były na jedno kopyto, ale najzwyczajniej w świecie nie polubiłam Simona i już. Fiona jak większość kobiet wykreowanych przez Panią Roberts to  twarda laska, daje sobie radę w życiu i w sumie na dobrą sprawę facet jej nie potrzebny, z jednej strony to fajne, ale bez przesady, jakby była troszkę bardziej słabą, wystraszoną niewiastą w potrzebie, to by nie zaszkodziło, ale ok nie czepiam się. 
Co mnie natomiast bardzo urzekło w tej książce to bardzo rozbudowany wątek tresury psów. Jak już wiecie kocham pieski i bardzo miło mi się czytało tę powieść, gdzie co jakiś czas przewijały się opisy tych sympatycznych czworonogów. 
Historia przedstawiona w książce była dość ciekawa, jednak żeby mnie trzymała w niepewności i niewyobrażalnym napięciu od samego początku do ostatniej strony to nie powiem. Natomiast jak każdą inną książkę Autorki czytało się bardzo dobrze i jeżeli lubicie jej styl i opisy scen miłosnych (których tutaj jakoś mi było wyjątkowo mało ;D ) to polecam. 

24 komentarze:

  1. Swego czasu, lubiłam bardzo sięgać po książki tej autorki, więc chcę wrócić do jej twórczości. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja dawno nie czytałam książki Nory Roberts.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaskoczyłaś mnie, że Nora Roberts pisze też kryminały, tudzież thrilley. Muszę jakiegoś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ oczywiście, że pisze i jest w tym całkiem niezła ;) Polecam spróbować :)

      Usuń
  4. Chyba jednak nie przeczytam chociaż wątek tresury psów, tego jak go roziwnęła rzeczywiście może być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Roberts do tej pory kojarzyła mi się romansami, podobnie jak Danielle Steel. A dziś nie dość, że się dowiedziałam iż pisze fantastykę to jeszcze zdarza jej się popełnić "obyczajówkę" z suspensem ...normalnie człowiek orkiestra ;D


    pozdrawiam
    Karolina

    czytankanadobranoc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do fantastyki to nie wiem jak tak wypada, ale kryminały są ekstra :)

      Usuń
  6. Nie jestem przekonana, jeszcze się nad nią zastanowię.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię książki autorki, więc na pewno dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak już to jest z bohaterami, że czasami ciężko trafić w gusta czytelników i nie wiadomo co zrobić, żeby było dobrze :) Mimo wszystko miałabym ochotę sięgnąć po tę powieść, bo znam już autorkę i pamiętam, że dobrze bawiłam się przy jej powieściach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze znajduję w jej książkach coś fajnego :D

      Usuń
  9. Nory Roberts nie czytałam jeszcze żadnej książki, ale mam w planach poznać twórczość tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mogę sobie przypomnieć, czy czytałam jakąś jej książkę. Nazwisko znane, ale czy miałam w ręce choć jedną książkę... nie pamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam sięgnąć po jej jakąś książkę :D

      Usuń
  11. Nie przepadam z książkami tej autorki, wiec chyba sobie odpuszczę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.