14 lutego 2018

"Szczygieł" Donna Tartt





Tłumaczenie: Jerzy Kozłowski
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania : 30 kwietnia 2015
Liczba stron: 844
Kategoria: literatura współczesna




Theo Decker jako mały chłopiec cudem uchodzi z życiem w zamachu na muzeum. Sam do końca nie wie, dlaczego postanawia ukraść obraz, przedstawiający maleńkiego ptaszka przykutego łańcuszkiem za małą nóżkę. Może urzekło go jego piękno i wyjątkowość, a może po prostu był to ulubiony obraz jego matki, która zginęła w tym wybuchu i to był ostatni obraz jaki podziwiała. Od tej pory ten mały obraz będzie towarzyszył Theo w jego wędrówce przez życie, będzie ciągle obecny podczas jego dorastania, jak i w życiu dorosłym, ciągle będzie mu przypominał o jego utraconym życiu, tzn. z przed wybuchu. Na początku obraz jest dla niego bardzo cenny, ale z biegiem czasu wpędza go w liczne kłopoty, obsesję i nałogi.




Szczygieł to największe wydarzenie literackie ostatnich lat – powieść zdobyła Nagrodę Pulitzera i Carnegie Medal, była nominowana do National Book Critics Circle Award i Bailey’s Prize, znalazła się na listach najlepszych powieści roku ponad trzydziestu opiniotwórczych mediów. Była bestsellerem między innymi w Stanach Zjednoczonych, Francji, Włoszech i Niemczech.
źródło okładka


"Szczygieł" to przepiękna opowieść przede wszystkim o stracie, wielkiej miłości, dorastaniu, zaufaniu, przyjaźni i ogromnej tęsknocie. Napisana jest z wielkim rozmachem, wywołuje w czytelniku mnóstwo emocji i skłania nieustannie do refleksji nad kruchością życia. Książka ta porusza tak wiele istotnych tematów, że długo by tu wymieniać, m.in. porusza kwestię miłości rodzicielskiej( relacja Theo z matką i ojcem, a także Hobim, który go przygarnął i był dla niego jeszcze lepszy od biologicznego taty), temat przyjaźni jest rewelacyjnie przedstawiony (nie wiadomo jak by się potoczyło życie chłopca gdyby nie Boris), a najpiękniejszy wątek to miłość do Pippy :


"A smak pocałunku Pippy-gorzko-słodki i dziwny- pozostawał ze mną przez całą podróż na północ Manhattanu, gdy kołysałem się sennie w płynącym autobusie, stapiając ze smutkiem i czułością, z gwiaździstym pragnieniem, które wyniosło mnie jak latawiec wysoko nad owiewane wiatrem miasto: głowa w deszczowych chmurach, serce w niebie."


Książka ta to specyficzna lektura, na pierwszy rzut oka możemy stwierdzić, że to jedynie prosta historia chłopca, którego osierociła matka i szuka on swojego miejsca tułając się od domu do domu, ale jeżeli przyjrzymy się bliżej możemy dostrzec naprawdę ciekawą głębię, podobnie jak spoglądając na obraz niepozornego, małego szczygła. 


"Ale kto wie jakie były intencje Fabritiusa? nie pozostało po nim wystarczająco dużo prac, choćby próbować zgadywać. Ptak zerka na nas. Nie jest wyidealizowany ani uczłowieczniony. Ptak jak ptak. czujny, zrezygnowany, nie ma morału ani historii, nie ma rozwiązania. jest tylko podwójna otchłań: między malarzem i uwięzionym ptakiem: między śladem, jaki po nim zostawił, a tym, jak odbieramy go kilkaset lat później."


Główny bohater przechodzi bardzo dużo w swoim życiu, napotyka wielu ludzi na swojej drodze, którzy wywierają większy lub mniejszy wpływ na jego życie. Targają nim sprzeczne emocje, żyje ciągłą obsesją na punkcie obrazu, jego życie naznaczone jest ciągłym strachem, przez co m.in. wpada w narkotyczno-alkoholowy stan. Na kartach książki przechodzi wielką przemianę z małego przestraszonego chłopca w dorosłego mężczyznę i chyba odnajduje po drodze chociaż część odpowiedzi na pytania, które go nurtowały dotychczas. 


"I choć bardzo bym chciał wierzyć, że za iluzją kryje się prawda, z czasem doszedłem do przekonania , że tak nie jest. Albowiem między "rzeczywistością" z jednej strony, a punktem, gdzie umysł styka się z rzeczywistością, istnieje strefa pośrednia, tęczowa krawędź, gdzie rodzi się piękno, gdzie dwie zupełnie różne powierzchnie mieszają się i stapiają, przynosząc coś, czego nie jest w stanie dać życie: w tej przestrzeni mieści się cała sztuka i cała magia."


Donna Tartt nie była mi jak dotąd znana, owszem słyszałam wiele pozytywnych opinii, ale jakoś ciężko było mi się zabrać za którąś z jej książek, bo nie ukrywajmy fajne z nich cegiełki :)
Mój wybór padł na "Szczygła" i nie żałuję. Książka wspaniale napisana, czyta się ją fenomenalnie, mimo jej gabarytów pochłonęłam ją stosunkowo szybko. Język jakim jest pisana jest po prostu piękny, tak takie mi się określenie nasuwa-piękny. Opisy w wykonaniu tej autorki to po prostu mistrzostwo (chcę zaznaczyć, że niekiedy jeden opis danej rzeczy zawierał się na niemal całej stronie), czytało się je z wielką przyjemnością i w ogóle nie wzbudzały we mnie takiego zniecierpliwienia, czy irytacji jak w innych książkach, gdzie tylko czeka się, aż opisy się skończą i zacznie akcja. Co więcej czytając tę książkę miałam wrażenie jakby akcja toczyła się w jakichś odleglejszych czasach niż współczesność (nie wiem czy tylko ja tak miałam?). Akcja toczyła się wartko i ciężko było się oderwać od tej historii. 
Nie wiem czy jest to książka dla każdego, ale mi pozostanie na długo w pamięci. 

5 komentarzy:

  1. Mam w planach poznać wreszcie twórczość tego autora.Może zacznę od tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest wspaniała:) Myślę, że sięgnę po kolejne książki autorki.

      Usuń
  2. Bardzo lubię tę książkę, chociaż jej konkurent z nominacji do nagrody Pulitzera, czyli "Syn" też jest bardzo dobry. Pozdrawiam, Paweł x https://melancholiacodziennosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć :) Może kiedyś się skuszę. Pozdrawiam!

      Usuń
  3. dzieło wygląda na poważne :))) może na razie nie jestem do niego przekonana, ale może kiedyś się na nie natknę i przeczytam!
    http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.