"Pax" Sara Pennypacker

Peter jako mały chłopiec stracił matkę i wychowuje go surowy ojciec. Dziecko strasznie przeżywa śmierć mamy, czuje się bardzo osamotniony  i dopiero kiedy znajduje w lesie osieroconego liska, jego życie nabiera sensu. On i Pax stają się nierozłącznymi przyjaciółmi. Peter spędza z liskiem każdą wolną chwilę, rozumieją się bez słów, są jak bratnie dusze. Jednak pewnego dnia stało się coś strasznego, ojciec chłopca postanawia wywieść Paxa do lasu a syna do swojego ojca, gdyż sam nie może się zająć Peterem bo wyrusza na wojnę. Dwunastoletni chłopiec jest na tyle duży żeby rozumieć, że to co robi to najzwyklejsze porzucenie zwierzaka na pastę losu, dobrze wie, że lisek nie umie polować i nie poradzi sobie sam w dziczy. Pewnego dnia postanawia wymknąć się z domu dziadka i wyruszyć na poszukiwania przyjaciela. po drodze czeka go wiele przygód i spotyka ciekawą kobietę od której dużo się uczy, ale czy odnajdzie lisa?,Czy Pax przeżyje w lesie? Tego nie mogę zdradzić :)

Zdradzę natomiast, że książka jest wspaniała! Muszę zaznaczyć, że to książka dla dzieci i może nie każdy preferuje taki rodzaj literatury ale ja bardzo lubię czasem poczytać sobie sama dla siebie taką książkę, niestety dziecka nie mam, więc mu nie poczytam, ale przysięgam jak tylko doczekam się potomstwa to ta pozycja do poczytania obowiązkowo :D 

Książka jest bardzo ciekawa, z jednej strony przedstawia świat oczami dorastającego dziecka a z drugiej młodego lisa. Jest to powieść o przyjaźni i miłości z wojną w tle. Zwraca nasze spojrzenie nie tylko na życie dzieci w czasie wojny ale także losy zwierząt, które cierpią niczemu winne. Książka zawiera wile mądrości na temat życia. A oto cytat, który zapadł mi najbardziej w pamięć: 

"Zwyczajną prawdę bywa najtrudniej dostrzec, kiedy dotyczy ciebie samego. Jeżeli nie chcesz poznać prawdy, zrobisz wszystko, żeby ją ukryć."

Książkę czyta się szybko, jest pisana bardzo lekkim i przystępnym językiem, a dodatkowo czytanie urozmaicają wspaniałe ilustrację autorstwa: Jona Kalassena. Muszę dodać, że książka podobała mi się jeszcze z jednego powodu, a mianowicie uwielbiam zwierzęta, szczególnie psy a Pax był jak kochany psiak.
Osobiście bardzo polecam książkę i życzę miłej lektury ;D