Tytułową Złodziejką książek jest Liesel Meminger. Swojej pierwszej kradzieży dopuszcza się na pogrzebie swojego brata. Jej pierwszą zdobyczą jest "Podręcznik grabarza", którą wygrzebuje zmarzniętymi rękami ze śniegu na cmentarzu i dzięki niej oraz pomocy przybranego ojca poznaje słowa i uczy się czytać. Kolejną ukradzioną książką jest "Wzruszenie ramion", wyciągnięta ze stosu płonących książek, palonych przez nazistów. Następne kradzieże przychodziły Liesel coraz łatwiej. Dziewczyna wierzyła w wielką moc słów i czerpała ze swoich książek ogromną wiedzę, natomiast kiedy jej rodzice postanawiają ukrywać pod swoim dachem Żyda jej życie zmienia się na zawsze.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie i zapadła mi w pamięć. Stało się tak głównie z powodu specyficznego narratora jakim była Śmierć, a dokładnie był, bo mówi o sobie w formie męskiej. Zwraca się do czytelnika bezpośrednio i zaprasza go na swoistą podróż, opisując losy Liesel. Akcja książki toczy się podczas drugiej wojny, widzianej z perspektywy małej dziewczynki zakochanej w książkach, która postanawia spisać swoją historię, natomiast Śmierć przekazuje ją nam. "Złodziejka książek" to powieść całkowicie inna od tych przeczytanych wcześniej przeze mnie. Bardzo smutna ale też momentami zabawna, wbrew pozorom Śmieć umie żartować, czasem nawet sam z siebie.
Książka troszkę dziwna ale bardzo ciekawa i warta przeczytania. Myślę, że to w jaki sposób autor opisał losy swoich bohaterów i historię dorastającej dziewczynki w tak ciężkich czasach wyszło tylko na dobre tej książce, bo przyznajcie ileż już można czytać książek z wojną w tle? Czasem jedna podobna do drugiej i trzeciej i kolejnej....
Ja czytam książki z miłością w tle, albo ze smokami :D
OdpowiedzUsuńO wojnie też lubię poczytać :D
Każda ksiażka jest podobna do kolejnej tylko schemat się troche zmienia i bohaterowie :)
Kiedyś w pociągu znalazłam fragment "Złodziejki" i zakochałam się kompletnie. Niestety nie udało mi się jej potem utrafić w bibliotece - zawsze tak jest, że jak na czymś mi szczególnie zależy to przechodzi mi to koło nosa.
OdpowiedzUsuńLubię!
OdpowiedzUsuńFilm również piękny!
Pozdrawiam. 💜
Właśnie obejrzałam film i bardzo mi się podobał :)
UsuńZ recenzji wynika, że to świetna książka. Bardzo mnie zachęciłaś do jej przeczytania. Ja w ostatnim czasie czytałam książkę, która również bardzo zapadła mi w pamięć - "Zatrzymać dzień". Słyszałaś może o niej? Szczerze polecam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Cieszę się, że moja recenzja zwróciła Twoją uwagę na tą książkę :) Nie czytałam książki wymienionej przez Ciebie, ale chętnie po nią sięgnę skoro polecasz :) Pozdrawiam gorąco :)
Usuń