19 marca 2017

"Przemiana" Jodi Picoult

June Nealon została wdową w bardzo młodym wieku i wraz z córką Elizabeth próbuje ułożyć sobie życie na nowo. Wychodzi po raz drugi za mąż za Kurta i spodziewa się z nim dziecka. Wszystko się układa w najlepsze, jej drugi mąż świetnie dogaduje się z pasierbicą i wiodą wspaniałe życie. Pewnego dnia do ich domu puka pewien nieznajomy, jakiś przybłęda proszący o pracę przy remoncie domu i June go przyjmuje. Jak się później okazuje kobieta gorzko pożałuje, że się nad nim zlitowała. Ten przybłęda to Shay Bourne, który nie jest to końca rozgarnięty nie umie dobrze pisać ani czytać, ani nawet poprawnie sklecić zdania, ma jedynie swoje narzędzia i zarabia krążąc od domu do domu wykonując drobne naprawy. Wydawałoby się, że nie jest w stanie zrobić komukolwiek krzywdę ale fakty mówią same ze siebie: zabił męża June i jej córeczkę Elizabeth i został za to skazany na karę śmierci.
Do wydania tego wyroku przyczynił się Michael Wright, który później wstąpił do seminarium i został kapłanem a co najlepsze przed egzekucją Shaya jego przewodnikiem duchowym. Kiedy poznaje owego zabójcę osobiście zostaje zmuszony do zakwestionowania założeń swojej religii i spojrzenia w innych kategoriach na pojęcie dobra i zła.
Druga córka June ma chore serce i nie wiadomo jak długo uda jej się pozostać na tym świecie,matka robi wszystko by jej pomóc i nie stracić ostatniej istoty, którą kocha. 
 Ale co mordercę jej ojca i siostry będzie z nią łączyło? To pytanie pozostawiam bez odpowiedzi, aby nie zdradzić zbyt wiele.

"Przemiana" to książka przedstawiająca porywającą opowieść o losach kilku osób, które się nierozerwalnie ze sobą łączą. Strona po stronie autorka odkrywa przed nami coraz to nową tajemnicę i wtajemnicza w losy bohaterów z przed tragicznego zdarzenia. Jodi Picoult przedstawia w swej książce spojrzenie na życie przez pryzmat wiary, porusza kwestię sprawiedliwości, miłości oraz istotę odkupienia. 
Uwielbiam książki tej autorki. przeczytałam ich już kilka i nie mam dość. Nie są to lekkie powieści, zawsze jest jakiś ciężki temat wokół którego toczy się akcja. Są to zazwyczaj problemy, które spotykają człowieka w życiu i są zdaje się z pozoru sytuacjami bez wyjścia. Jodi Picoult ma dar przedstawiania danej sytuacji , która ma drugie dno, nic nie jest do końca czarne albo białe. 
Pierwszą książką przeczytaną przeze mnie było "Dziewiętnaście minut" i od niej wszystko się zaczęło, a następnie przeczytałam:
 "Karuzelę uczuć"
"Głos serca"
"Pół życia"
"To, co zostało"
"Jak z obrazka"
Chcę zaznaczyć, że mam już w planach następne pozycje do przeczytania :)

5 komentarzy:

  1. Ja czytałam "Bez mojej zgody" i też wywarła na mnie ogromne wrażenie. Na pewno jeszcze sięgnę po książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat "Bez mojej zgody" nie przeczytałam, gdyż obejrzałam film, a nie lubię takiej kolejności: najpierw oglądać a później czytać :)

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale będę ją miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam autorkę. Pisze cudownie i o tematach na czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem, że zaciekawiłaś mnie całkiem tą recenzją :) i będę polować na tą książkę :-) bo z reguły jak coś ciekawie się zaczyna to i musi ciekawie się skończyć ;)
    Dziękuję za dodanie mojego bloga do obserwowanych :)
    U mnie nowa recenzja - http://szeptamozeszelestduszy.blogspot.com/2017/03/zwierzeta-tez-czuja-w-bruce-cameron-by.html

    :) Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.