Carrie White jest nieszczęśliwą nastolatką, mieszkającą w małym miasteczku Chamberlain. Jest nieatrakcyjna, niemodnie ubrana,nie zadbana przez to m.in. prześladowana przez rówieśników. Jak by tego było mała okazuje się, że znęca się nad nią matka, która jest fanatyczką religijną i traktuje córkę jak najgorsze zło tego świata i nazywa ją: potomstwem szatana. Niestety nastolatka nie ma żadnych koleżanek, na pomoc nauczycieli nie może zbytnio liczyć i bardzo cierpi z tego powodu. Pewnego dnia Carrie staje się kobietą tzn. dostaje miesiączkę pod prysznicem w szkole, dziewczyny jak zwykle jej dokuczają, obrzucają ją tamponami i śmieją się z niej, ale tym razem upokorzona dziewczyna nie wytrzymuje i doświadcza czegoś nadzwyczajnego. Kiedy nastolatka odkrywa w sobie zdolności paranormalne, małe spokojne miasteczko staje się zagrożone...
"Carrie" to pierwsza powieść Stephena Kinga, która ukazała się w 1973 roku, a trzy lata później powstał na jej podstawie film w reżyserii Briana de Palmy, z Sissy Spacek w roli tytułowej (źródło: notatka przed tekstem książki).
Książka ciekawa, trochę dziwna momentami i dość straszna. Trzeba wziąć też pod uwagę, że to pierwsze pisarskie sukcesy autora. Ja cięgle poznaję Kinga i nie wiem jeszcze czy mi się podoba czy nie. Przeczytałam kiedyś opinię, że Stephena Kinga można uwielbiać albo nie znosić (oczywiście jego twórczość ;)). Jak dla mnie "Carrie" była w porządku szybko się czytało i muszę przyznać, że było to coś innego od tego co zwyczajnie sobie podczytuję :) Podobało mi się przedstawienie sytuacji z jakby trzech perspektyw: jedna to normalna narracja przedstawiająca to co się dzieje w danej chwili, druga retrospektywna przedstawiająca zeznania świadków, ofiary zdarzenia przesłuchiwane przez policję, a trzecia to jakby wycinki z naukowych publikacji na temat Carrie White i telekinezy. Polecam książkę tym, którzy lubią takie klimaty: zjawiska paranormalne, ponad naturalne moce i zdolności itp.
Pragnę przeprosić wszystkich odwiedzających moją stronę, za to że nie zamieściłam własnego zdjęcia przeczytanej przeze mnie książki, ale egzemparz, który posiadam pochodzi z biblioteki i jest w tak tragicznym stanie, że wstyd ludziom pokazywać :D więc posłużyłam się źródłem
Książek Stephena Kinga nigdy nie czytałam, jakoś często mnie przerażały same opisy, natomiast moja mama się w nich zaczytywała, więc wspomnę jej o tej książce - może jeszcze jej nie czytała :)
OdpowiedzUsuńSwojego czasu zaczytywałam sie w Kingu. Muszę powrócić do jego książek. "Carrie" nigdy nie czytałam, widziałam tylko film, więc na pewno sięgnę po książkę :-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam Kinga, nie wiem jakim cudem, bo wiele razy miałam w planach, ale zawsze ostatecznie wybierałam coś innego. Kiedyś pewnie po niego sięgnę :-) Widzę, że teraz czytasz "Bez słów" - to akurat czytałam :-) Czekam na Twoją recenzję, ciekawa jestem, czy Tobie się spodoba :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka książek Kinga, tej jednak nie miałam okazji :)
OdpowiedzUsuńEkranizacje widziałam, ale książkę mam dopiero zamiar przeczytać.
OdpowiedzUsuń