23 kwietnia 2017

"Bez słów" Mia Sheridan

 Bree przyjeżdża do małego miasteczka położonego nad pięknym jeziorem, aby zapomnieć o przeszłości i zacząć żyć bez strachu. Dziewczyna wynajmuje mały domek, zaprzyjaźnia się z sąsiadką, która pomaga jej w podjęciu pracy w kawiarni. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, poznaje nawet nowe koleżanki, ale co rano przeżywa koszmar, gdyż nawiedzają ją złe wspomnienia z tragicznego dnia w przeszłości. Pewnego dnia całkiem przypadkiem spotyka Archera, dziwaka, pustelnika, który w dodatku nie odzywa się ani słowem. Jak się później okazuje jest niemową, gdyż doznał uszczerbku na zdrowiu w wyniku wypadku.
Chłopak jest bardzo wycofany, wręcz stroni od ludzi, lecz Bree ciągnie do niego nieznana siła. Z racji tego, że jej ojciec był osobą głuchoniemą, dziewczyna nawiązuje z tajemniczym młodym mężczyzną, nieśmiały kontakt, porozumiewając się językiem migowym. Prawie codziennie po pracy odwiedza go w jego domu i zaczyna rodzić się między nimi uczucie. Archer ma również wiele traumatycznych przeżyć  za sobą i ciężko mu związać się z Bree, a lęk przed ponownym osamotnieniem wręcz doprowadza go do szaleństwa.

Do przeczytania tej książki namówiła mnie Pani z biblioteki. Jak zobaczyłam okładkę, to pomyślałam, że to jakiś słaby romans, mnóstwo scen erotycznych i nic głębszego... i z pewnym sceptycyzmem do niej podeszłam. Ale jak zaczęłam czytać to przyznam się szczerze troszkę mile się zaskoczyłam, bo książka ciekawa, poruszająca wiele problemów związanych z relacjami między ludźmi a szczególnie członkami rodziny. Bardzo smutna kwestia przemocy w rodzinie została  poruszona oraz to jak cierpią z tego powodu dzieci. Szczególnie poruszył mnie fakt jak niewiele w życiu trzeba aby stracić wszystko w jednej chwili, podobnie główna bohaterka Bree jak i Archer oboje stracili rodziców w młodym wielu a razem z nimi wszystko co kochali i zawalił się ich świat z dnia na dzień. Opowieść bardzo piękna, aczkolwiek troszkę naiwna, gdyż  z jednej strony dziewczyna po przejściach, niby przestraszona i nieufna a tu naraz zbliża się do tajemniczego nieznajomego, uznanego przez tamtejszą społeczność z miasteczka za dziwaka i chorego umysłowo. Archer niby jest odludkiem, nie ma zbyt wiele kontaktu ze światem zewnętrznym (oprócz zakupów w pobliskim sklepie), nie ma przyjaciół itd. ale zaprzyjaźnia się z dziewczyną, ufa jej, zmienia się dla niej i całkiem dużo czasu mu to nie zajmuje. Nie obeszło się także bez wielu scen erotycznych, moim zdaniem troszkę ten obraz ich miłości był wyidealizowany ale przecież to tylko fikcja literacka :) 
Czy polecam tą książkę? Oczywiście ;D czytało się bardzo miło i przyjemnie. Taka lekka lektura o pięknej miłości, która nie potrzebuje dźwięku głosu, wystarczą gesty, mimika, spojrzenie i bicie kochającego serca.

8 komentarzy:

  1. Jestem zainteresowana twórczością autorki już od dłuższego czasu, ale nie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej jej książki ;) Lubię książki o miłości, a taka wersja miłości o jakiej piszesz, że znajduje się w książce, odpowiada mi najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tą książkę. Podobała mi się na tyle, że na pewno sięgnę po inne pozycje tej autorki. Na szczycie listy jest oczywiście "Żądło namiętności", z samego opisu wiem, że ta książka albo będzie rewelacyjna, albo okaże się koszmarnym gniotem, a kim bym była, gdybym nie sprawdziła tego osobiście ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie tego zawsze się obawiam czytając romanse i erotyki ( chociaż tych nie było zbyt wiele). Tym razem odpuszczę, być może następna polecana przez Ciebie pozycja bardziej przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli wprost - OCZYWIŚCIE polecasz. Skuszę się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki Mii Sheridan ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam, lubię ♥

    Obserwuję bloga i zapraszam do mnie! :)

    Pozdrawiam. ♥
    nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Moją ulubioną ksiązką tej autorki jest Eden i Calder ale w pamieci utkwiła mi również Bez słów i Bez szans! Uielbiam Mia Sheridan

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.