4 stycznia 2019

"Kalinowe serce" Teresa Ewa Opoka

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 11 czerwca 2015
Liczba stron: 400
Kategoria: Literatura obyczajowa i romans
Moja ocena: 3/6











Kalina jest dziewiętnastoletnią dziewczyną, która mieszka na wsi ze swoim ojcem alkoholikiem i dwoma młodszymi braćmi. Marzy ona o rozpoczęciu studiów i normalnym beztroskim życiu jak jej koleżanki, niestety musi zająć się swoją rodziną, gdyż jej matka wyjechała do Anglii i tam sobie ułożyła życie.
Dziewczyna jest obarczona licznymi domowymi obowiązkami i nie ma w nikim wsparcia. Szuka pracy, aby zarobić na utrzymanie domu, jednak nie jest łatwo. Pewnego dnia do Kaliny uśmiecha się szczęście i otrzymuje propozycję pracy w dużym mieście, ma się opiekować starszą panią. Dziewczyna początkowo się obawia, czy wytrzyma z samotną staruszką pod jednym dachem, ale z czasem bardzo się z nią zaprzyjaźnia i jest zadowolona z posady. Kiedy poznaje syna staruszki, wydaje się, że młoda kobieta nie potrzebuje nic więcej do szczęścia.  Czy dziewczyna jest gotowa na małżeństwo i to z o wiele starszym mężczyzną? Czy odnajdzie się w nowym świecie, całkiem różnym od tego, w którym się wychowała? 

"Kalinowe serce" to książka przede wszystkim o życiu, a dokładnie o szybkim dorastaniu, przedwczesnym wzięciu na siebie odpowiedzialności za innych i podejmowaniu pierwszych ważnych, życiowych decyzji. Nie zetknęłam się wcześniej z twórczością Teresy Ewy Opoki, książka "Kalinowe serce" jest moją pierwszą książką, którą przeczytałam jej autorstwa.  Muszę przyznać, że książka spodobała mi się od pierwszych stron, jednakże początkowo nastawiałam się na coś trochę innego. Ot zwykła szara myszka ze wsi, spotyka księcia z bajki i żyje długo i szczęśliwie. Jednak tak do końca nie było i za to wielki plus. "Kalinowe serce" to nie tanie romansidło, a książka bardzo realistycznie przedstawiająca skomplikowane losy młodej dziewczyny i jej dążenie do szczęścia. To powieść, która w doskonały sposób ukazuje smutki i radości, pragnienie szczęścia i bycia kochanym przez drugiego człowieka. Fabułę wzbogacają przewijające się w tle opowieści starszej pani z czasów drugiej wojny światowej. Niewątpliwie Autorka miała dobry pomysł na historię, ale nie do końca jestem przekonana czy potrafiła  go dobrze przekazać. Brakowało mi bowiem emocji. Książka traktuje naprawdę trudne tematy, dzieje się bardzo dużo, ale nie ma tam więcej miejsca na przeżycia emocjonalne bohaterów. Wiemy, że Kalinie było ciężko, ale co czuła, co myślała? Związała się ze starszym mężczyzną, ale czy na prawdę go kochała? Dużo pozostaje do domysłu i własnej interpretacji dla czytelnika. Osobiście lubię jak się w książce dużo dzieje i akcja zasuwa do przodu, ale lubię też jak wywołuje emocje i porusza coś w moim wnętrzu. Kiedy czytam cały opis przeżyć wewnętrznych bohatera, to jakoś jestem w stanie bardziej go sobie wyobrazić, jest dla mnie bardziej realny i mogę z nim sympatyzować, albo i nie, a tak to taka sucha opowieść bez większych emocji.
Czy książkę polecam? I tak i nie. Mam mieszane uczucia, gdyż historia jest ciekawa, czyta się ją dobrze, ale jest troszkę płytka, posiada liczne wątki, które są potraktowane po macoszemu, bez większych uniesień. 

14 komentarzy:

  1. Spodziewałam się po tej książce czegoś więcej. Niestety, chyba po nią nie sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam większe oczekiwania co do tego tytułu :)

      Usuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej książce :D Po Twojej recenzji wydaje mi się, że to raczej nie jest pozycja dla mnie :) Raczej po nią nie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest taka mała restauracja w Warszawie:) Od razu mi się skojarzyło. Szkoda, że taki temat został tak lekko poruszony,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale cóż zrobić. Może inne książki okażą się lepsze :D

      Usuń
  4. Może na wakacyjne wojaże spakuję do walizki tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda,że pozostawia niedosyt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brak emocji to dość poważny mankament.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również się zniechęciłam Twoją opinią, więc raczej nie sięgnę po tę powieść.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, nie lubię obyczajówek. A po Twojej opinii tym bardziej po nią nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli książka poruszająca trudny temat nie wywołuje emocji to trochę słabo. :/

    OdpowiedzUsuń
  10. A myślałam, że to dużo lepsza książka... Szkoda ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.