5 czerwca 2018

"Marlene" Hanni Münzer

Tytuł oryginału: Marlene
Tłumaczenie: 
Łukasz Kuć
Wydawnictwo: 
Insignis
Data wydania: 
29 marca 2017 

Liczba stron: 552
Cykl:  Miłość w czasach zagłady (tom 2)
Kategoria: Powieść historyczna
Moja ocena: 5/6








Anna von Durkheim znana jako Marlene Kalten jest  wnuczką barona oraz spadkobierczynią majątku, pod koniec swojego życia postanawia napisać autobiografię. W tym celu zaprasza rodzinę i znajomych, do wysłuchania swojej opowieści, którą rozpoczyna od wydarzeń jakie miały miejsce w roku 1944. Marlene Kalten przyjeżdża do zbombardowanego Monachium i dowiaduje się, że jej najdroższa przyjaciółka Debora Berchinger wraz z rodziną nie przeżyła zamachu na miasto. Tragiczne wydarzenia ostatnich miesięcy nie są w stanie złamać niezwykle odważnej kobiety jaką jest Marlene. Postanawia rzucić się w wir walki i wkrótce staje się najbardziej poszukiwaną kobietą w Rzeszy. Pewnego dnia na drodze głównej bohaterki staje młodziutka Trudi, która ma w sobie wile zapału do walki i czuje się niezniszczalna, co nie raz wpędza ją i Marlene w kłopoty. Podczas tych tragicznych zawirowań wojennych kobieta spotyka miłość swojego życia, jednak przepełnia ją ból i rozpacz, gdyż staje przed podjęciem szalenie trudnego wyboru: może zmienić losy wojny i ocalić miliony ludzi, lecz ceną za to będzie śmierć mężczyzny, którego kocha. 



Wspaniała kontynuacja bestsellera "Miłość w czasach zagłady''. Niezmiernie się cieszę, że w końcu się doczekałam i mogłam się zatopić w świat  II wojny światowej, jakże realistycznie  wykreowany przez Hanni Münzer. "Marlene" jest równie dobrą powieścią jak jej pierwsza część, a może nawet troszkę lepszą jak dla mnie. Autorka skupia się przez całą książkę głównie na losach Marlene, w odróżnieniu do pierwszej części, gdzie najpierw poznajemy losy babki Debory, jej matki, a później samej Debory i Marlene. 

Język jest bardzo dobrze dostosowany do opisywanych czasów i świetnie oddaje atmosferę tamtych lat. Opisy wydarzeń historycznych są obecne na każdym kroku, ale mam wrażenie, ze w mniejszym stopniu niż w pierwszej części.  Każdy rozdział jest poprzedzony taką jakby notatką Okruchy wojny, w której mamy podane najważniejsze wydarzenia jakie w obecnym czasie mają miejsce.
Główna bohaterka jest szalenie ciekawą postacią. Przez cały czas coś się wokół niej dzieje, ma liczne perypetie i czasem cudem wychodzi z opresji. Jest kobietą bardzo mądrą i sprytną, ale czasem stwierdzałam, że ma więcej szczęścia niż rozumu. Trzeba przyznać, że jej niebanalna uroda również czasem jej znacznie ułatwiała życie. 
Bardzo podobały mi się w książce opisy miłości, pięknej i wyjątkowej między Marlene a doktorem Gustawem Berchingerem. Obydwoje pragnęli, aby na  świecie zapanował pokój i  wszyscy byli bezpieczni. 
Powieść "Marlene" jest utworem fabularnym, ale pobrzmiewa w niej echo prawdziwych zdarzeń z najmroczniejszego okresu niemieckiej historii, gdy ludzie zapomnieli czym jest człowieczeństwo. Autorka swoją książką apeluje o pokój, a także poniekąd oskarża w niej wszystkich, którzy dążą do wojny. 
Książkę z czystym sumieniem mogę polecić, dała mi ona bowiem wiele powodów do refleksji nad ludzką naturą, miłością i więzami rodzinnymi w obliczu zagłady. Historia przedstawiona na kartach powieści na pewno długo pozostanie w moich myślach. 

19 komentarzy:

  1. Cenię sobie tego rodzaju książki.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się świetna lektura. Nie czytałam pierwszej części, ale tytuł mam na liście do przeczytania. Lubię w ten sposób uczyć się historii, a z tego co piszesz w książce jest dużo faktów autentycznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie gorąco polecam i życzę miłej lektury :D

      Usuń
  3. Zapowiada się na historię w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie czytałam książki, która miałaby tematykę wojenną. Chętnie po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno długo jeszcze będę pamiętał "Miłość w czasach zagłady". Chętbie przeczytam i tę powieść pani Hanni Münzer. Dużo wrażeń obiecuję sobie podczas tej lektury. Dziękuję i pozdrawiam, Zdzisław www.krainslowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marlene również jest dobrą lekturą, wrażeń na pewno nie zabraknie :) Pozdrawiam!

      Usuń
  6. ostatnio raczej nie sięgam po takie ciężkie tematy w książkach, ale był okres że zaczytywałam się w powieściach, które rozgrywały się w czasach II wojny światowej. Może kiedyś do niej zajrzę, ale na razie zdecydowanie nie jestem w takim nastroju.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem szczerze, że już dawno nie czytałam nic w tematyce około wojennej i teraz się zastanawiam dlaczego tak się stało. Chętnie sięgnę po pierwszą część, bo jestem zaintrygowana tym cyklem. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam już, że to bardzo dobra książka, ale ja niestety w powieściach historycznych nie gustuję więc raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta historia chyba mocno zapada w pamięć po przeczytaniu...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za odwiedziny i pozostawienie choćby krótkiego komentarza.